historia

Przemysł włókienniczy

Przemysł włókienniczy

Największym ośrodkiem włókienniczym w Polsce, był Łódzki Okręg Przemysłowy. Jego powstanie związane jest z datą 18.09.1820, kiedy ogłoszono oficjalny dekret, nadający Łodzi miano osady przemysłowej. Otworzyło to nowe możliwości dla miasta, a przede wszystkim umożliwiło szybki jego rozwój. Przemysł włókienniczy miał szanse na prężny rozwój w tym rejonie, za względu na dogodne położenie Łodzi, stały dostęp do wód, niezbędnych do potrzeb technologicznych. Tutaj krzyżowały się najważniejsze szlaki handlowe, które także sprzyjały inwestycjom w tym miejscu. Krótko po utworzeniu osady przemysłowej, na tereny Łodzi, zaczęli napływać fachowcy. Pierwsi doświadczeni tkacze pochodzili z Niemiec. Przyciągały ich niezwykle sprzyjające warunki zatrudnienia i zamieszkania. Każdy, kto udowodnił swoje tkackie umiejętności, otrzymywał działkę pod budowę domu, a także materiały do jego postawienia. Dzięki takim preferencyjnym warunkom, przemysł włókienniczy rozwijał się błyskawicznie. Jak grzyby po deszczu, rosły kolejne tkalnie, przyciągające niewykwalifikowanych pracowników z całego kraju. Przy fabrykach, powstawały domy tkaczy. Wkrótce w Łodzi było kilkudziesięciu wykwalifikowanych majstrów i kilkuset pracowników. Początkowo przemysł włókienniczy nie był zautomatyzowany. Większość czynności wykonywano ręcznie obsługiwanymi ,prymitywnymi maszynami . Produkcja w takich warunkach była niezwykle męcząca i pracochłonna. Zmieniło się to w chwili zastosowania maszyn mechanicznych, które znacznie przyspieszyły i ułatwiły pracę. W Łodzi najprężniej rozwijały się fabryki produkujące materiały bawełniane. Tkaniny wełniane natomiast, produkowane były w Bielsku-Białej. Przemysł włókienniczy, rozwijał się tam równie szybko jak w Łodzi. Miejsce to było drugim, kluczowym ośrodkiem włókiennictwa w Polsce. Produkowane przez bielskie fabryki wełna, trafiała w większości na rynki zagraniczne, między innymi na Węgry i do Turcji. Maszyny włókiennicze używane w Bielsku-Białej były na ówczesne czasy szczytem nowoczesności. Pozwalały na dużą wydajność pracy. Wraz z mechanizacją fabryk, rozwój przemysłu następował jeszcze sprawniej .W tym czasie do największych ośrodków przemysłowych w Polsce, zaczyna napływać rzesza niewykwalifikowanych robotników, głównie z rejonów rolniczych. Przemysł włókienniczy jest ich szansą na nowe, lepsze i wygodniejsze życie. W krótkim czasie małe miasteczka, stają się potentatami w produkcji różnych tkanin. Stałe rynki zbytu, dobra jakość materiałów, pomaga zdobywać rynki zagraniczne. Taki intensywny rozwój ośrodków przemysłowych trwa nieprzerwanie, aż do wybuchu drugiej wojny światowej. Większość fabryk w tym okresie jest zamkniętych, część zniszczyła wojenna zawierucha. Ale przemysł włókienniczy szybko się odbudowuje. Ponownie ruszają pełną parą fabryki w całej Polsce. Niestety coraz większa konkurencja, niska jakość materiałów, wprowadzenie gospodarki rynkowej, a także utrata kontrahentów, staje się przyczyną powolnego upadku włókiennictwa. Dodatkowo otworzenie się na import tanich tkanin ze wschodu, stał się przysłowiowym „gwoździem do trumny” rodzimego przemysłu.

Źródło: centrumslowo.pl

Leave a Comment